Zapowiedź projektu K5+1
W działach: Warhammer, różne, K5+1 | Odsłony: 259Witaj drogi Czytelniku,
Dzisiaj mam dla Ciebie dwie wiadomości, obie dobre. W ogłoszeniach parafialnych #1 z przed tygodnia wspomniałem, że wraz z grupą osób pracujemy nad nową inicjatywą. Tym projektem jest K5+1 - formuła streamowanej sesji rpg, prosto z naszego małego szczecińskiego studia. Z pewnością miałeś już okazję słyszeć, lub nawet widzieć odcinki programów tego typu np. amerykański Critical Role od Geek&Sundry czy jego polski odpowiednik realizowany przez BaniakBaniaka.
Czym K5+1 będzie się od nich różnić? Cóż, prowadzący i gracze z Critical Role to dubbingowcy, profesjonalni aktorzy głosowi - ekipa K5+1 to co do zasady amatorzy, którzy mają swoje momenty. ;-) Critical Role jest prawdopodobnie najlepszym programem w tym segmencie, więc naturalnie porównywanie się z takim gigantem nie miałoby sensu. Mogę więc tylko powiedzieć, że postaramy się zaoferować naszym widzom możliwie najlepszy jakościowo produkt na polskim rynku, wzorując się m.in. na naszych kolegach zza oceanu.
W odróżnieniu od sesji Baniaka, ekipa K5+1 skupiać się będzie przede wszystkim na wspólnym opowiadaniu interesującej historii, prezentowanej z perspektywy postaci wiodących, jak i bohaterów pobocznych, w których nierzadko wcielać się będą gracze. Słowem, z założenia nie będzie to typowa sesja rpg, w której rozgrywać będziemy każdą minutę z życia bohaterów przedłużając nieciekawe z punktu widzenia widza sceny w nieskończoność. Podobnie rzecz będzie się miała z mechaniką - oczywiście, tam gdzie będzie potrzebna z pewnością jej nie zabraknie, lecz nie będziemy się hardkorowo trzymać podręcznikowych zasad. Po prostu będziemy grać tak, by nam było wygodnie, a Tobie drogi Czytelniku - miło się słuchało, a czasem również wchodziło w interakcję z uczestnikami. A poza tym, hej - jeżeli jesteś hardkorowym purystą przestrzegającym wszystkich zasad, to śmiało mogę Ci polecić sesję Baniaka! Tam chłopaki lubią sobie dużo poturlać. ;-)
W co będziemy grać?
Jeżeli śledziłeś mój ostatni wpis, to najpewniej domyśliłeś się już, że będzie to kontynuacja scenariusza "Daheim ist daheim", osadzonego w "ponurym świecie niebezpiecznych przygód". Ponownie, jeżeli śledziłeś moje poprzednie wpisy, drogi Czytelniku, to znasz moje podejście do tego systemu. Dlaczego Warhammer? W dużym skrócie - mamy scenariusz, który chcemy rozegrać, a świat przedstawiony w drugoedycyjnych podręcznikach jest bogaty i ciekawy. Jeżeli przy okazji zaprezentujemy nieco inne podejście, niż to znane z chyba już legendarnej Jesiennej Gawędy, udowadniając, że w Warhammera można grać inaczej - to tym lepiej.
Startujemy 24.11.2016 r. i będziemy grać co tydzień w czwartki od 19:00 do 23:00. Mamy jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, zarówno technicznych w studiu, jak i promocyjnych. Będę Cię informował na bieżąco o postępach, choć daleki jestem w tej obietnicy od zawalenia wpisami blogowej ścianki na Polterze. Jeżeli pojawią się jakieś pytania - pisz śmiało, postaram się odpowiedzieć.
P.S. Druga wiadomość - IV wpis z cyklu "Daheim ist Daheim" jutro, bowiem dzisiaj nanoszę ostatnie poprawki do pracy dyplomowej.